niedziela, 10 lutego 2013

Bardzo przepraszam że nie mogłam wcześniej ale jutro idę po feriach pierwszy raz do szkoły i muszę się przygotować,posprzątać biórko, znaleźć kluczyki do szafki itp.
PS. Sorki za blędy ;3
Był 13 Września,urodziny mojego chłopaka - Niall-a  Horana.
 Chciałam mu zrobić niespodziankę w ten wyjątkowy dzień. Rano obudzilam się obok Nialla
. Zobaczyłam która godzina - Była 10:00. Postanowiłam że udam się do Centrum Handlowego żeby kupić jakieś ciuchy i coś do jedzenia na randkę.Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic.
 Następnie poszłam do pokoju  wzięłam bieliznę i ubrania.
Wróciłam do łazienki, wysuszyłam włosy, namalowałam lekki makijaż i ubrałam się w mój ulubiony zestaw na codzień ( http://urstyle.pl/site_media/szafka/stylizacja-nortinek-na-co-dzien_25.jpg )
.Postanowiłam że pójdę  pieszo bo mam od domu do Centrum H.
 20 minut.Przed wyjściem zostawiłam karteczkę na lodówce że idę na zakupy.
 Doszłam calkiem szybko,w drodze słuchałam na I-Podzie Little Mix, DNA.Najpierw weszłam do Stradivarius-a, ale tam nic ciekawego nie znalazłam, więc postanowiłam udać się do Hous-a. Tam przymieżyłam to cudo,które po telefonicznej namowie z El kupilam ( http://www.sklep.house.pl/images/product/sukienka/t_sukienka_V0522-33X-01.JPG ) 
postanowiłam że na tą urodzinową kolację przygotuję Lasagne.Kupilam potrzebne skladniki i wróciłam do domu autobusem.
Jak weszłam do domu to zastałam zmartwionego Nialla.
- Co się stało kochanie? - spytałam.
- Gdzieś ty była!?
-  W sklepie,na lodówce wisi karteczka nie zauważyłeś?
-  Kotku, ja patrze co jest W lodowce, a nie NA lodówce!
- Ale ja jestem cała i zdrowa więc nie musisz się już tak wściekać <3
- Kupiłaś jedzenie? - spytał już z uśmiechem na twarzy.
- A po co byłam w sklepie!?
- Mam do ciebie prośbę. Możesz dzisiaj o 9 być w domu?
- Dla ciebie zrobię wszystko (T.I).<3
- Ale teraz spadam na próbę pa kochanie :* (cmok w policzek).
- Pa pa.
Nie wiedziałam co robić więc włączyłam jakąś komedię ( godzina 15:30), ale w połowie usnęłam.Obudzilam się o 18:00. Zapomniałam że nie mam dla Horana żadnego prezentu więc poprawiłam makijaż który rano przygotowałam i wyszłam z domu zamykając drzwi na 2 spusty.
- Kierunek- sklep "Cup for a tea"- pomyślałam.To jest mały sklepik z kubkami 2 przecznice z tąd. Jak już tam doszlam bez zastanowienia wybrałam kubek z misiem i napisem "I Love You" ( https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQC9KufcFO-4jYXAO6x8NKFEY7XlJtnCozsRjm9PTsOVOnuqo-R) Szybko wróciłam do domu i zobaczyłam że jest już 20:00.Poszlam do łazienki, ZNOWU (XD) poprawiłam makijaż i ubrałam się w sukienkę.Przygotowlam kolację, nakryłam do stołu i czekałam na Nialla.Wreszcie  przyszedł.Zanimówił.
- Myślałem że zapomniałaś!
- Jak mogłam zapomnieć o moim Niallerku? - pocałowałam go namiętnia, a on oddał mi lekki pocałunek.
- Mam coś dla cb..-podałam mu kubek.
Nigdy nie wiedziałam że zwykły kubek może tak ucieszyć człowieka.
- Też dla cb coś mam.. 
- Dla mnie? - spytałam zdziwiona.
- Tak... I w tej chwili uklęknął przede mną i wyciągnął z kieszeni srebrny pierścionek
- Czy wyjdziesz za mnie? - spytał cały czas się uśmiechając.
- TAK! - krzyknęłam zadowolona. <3
Kolacja poszła szybko. A tamten wieczór skonczył się na tym że teraz mamy przepięknego synka - Tommiego.Ślub mamy zaplanowany na za miesiąc :*   / Mrs.Horan
 

1 komentarz: